á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Rosjanie to naród, w którym wszyscy mają komórki. Bez niej możesz okazać się wykluczony z towarzystwa i zmarginalizowany. Korzysta się z nich na każdym kroku – nawet w teatrze. Wygląda to dobrze, jeśli co jakiś czas odbierze się od kogoś połączenie. (...) Ludzie wtedy cię poważają. Rosyjscy taksówkarze zedrą z turystów chore ceny. Przesądność jest powszechna. Kobiety są na drodze emancypacji. Często wyjeżdżają na Zachód, bo tam mogą znaleźć męża. Rosyjscy mężowie to takie duże dzieci – na zewnątrz twardzi, w domu podporządkowani swoim matkom. Nigdy nie pomagają w pracach domowych. By zwrócić na siebie uwagę przeklinają, chociaż nigdy w obecności kobiet, których najważniejszym świętem jest Dzień kobiet. Lekarze leczą, ale tylko gdy dostaną łapówkę, a i wtedy nie za dobrze. Dostają tak śmieszne pensje, że po prostu nie opłaca im się angażować w pracę. Łapówki są zresztą powszechne. Formalności załatwia się z trudem, podsłuchy wciąż są obecne w mieszkaniach, a lokatorzy muszą liczyć się z przeglądaniem poczty przez dozorcę.
Rosyjska rzeczywistość opisana przez niemieckiego dziennikarza nie raz wydaje się groteskowa i nieprawdopodobna. Rosja to miejsce, gdzie czas zatrzymał się w jednym punkcie, dwadzieścia lat temu. Widać to w codziennych sprawach, które musiał załatwić narrator. Opisuje on to w nieco żartobliwy sposób, widać, że niektóre sytuacje nie robią już na nim wrażenia. Stara się jednak przypomnieć, jak przeżywał to wszystko za pierwszym razem, gdy trafił do Rosji.
Język jest ciekawy – niekiedy podszyty ironią, chociaż prosty i dostosowany do opowieści. Wielkim plusem są przypisy, które pojawiają się na dole strony i pomagają w rozszyfrowaniu wielu rzeczy, nie tylko słów, ale też historii Rosji i obyczajów.
Książka napisana została w przemyślany sposób. Opisuje różne dziedziny życia, daje przekrój przez różne sytuacje, które mogą spotkać nas w Rosji. Autor stara się, by pokazywać wszystko z pozycji „obcego”.
Dobrze bawiłam się przy tej pozycji. Poznałam nieco Rosję i zweryfikowałam niektóre z poprzednich opinii. Zbiór reportaży podobał mi się bardzo. Jak zawsze w serii „Bieguny” dostajemy dobrze wydaną lekturę, którą czyta się szybko, a tematy są interesujące. Nie zawsze jednak są one łatwe i lekkie, jednak ich wyważenie sprawia, że to naprawdę warta uwagi książka.
Komu polecam? Na pewno tym, którzy szukają interesującego reportażu. Warto zajrzeć i poznać inne spojrzenie na Rosję – spojrzenie kogoś, kto mieszka tam od kilku lat, choć pochodzi z zupełnie innego kraju i w wielu sytuacjach mógł poczuć się obco.