á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Daniel Cole w tej powieści stworzył niesamowity klimat, który nie odpuszczał aż do ostatniej strony. Akcja rozpoczyna się makabrycznym morderstwem. Sześć zmarłych osób, których części zostały zszyte na wzór szmacianej lalki. (...) Detektyw William Fawkes zostanie wystawiony na życiową próbę. Czy poradzi sobie z demonami, które zostaną odkopane w trakcie żmudnego śledztwa? Czy wraz z byłą partnerką, detektyw Emily Baxter, uda im się zapobiec tragedii kolejnych pięciu osób, które morderca wymienił w liście? Aby się tego dowiedzieć, koniecznie musicie przeczytać tę książkę! Cole skonstruował wieloaspektową fabułę, na którą składają się punkty widzenia różnych bohaterów. Poznajemy działania głównego bohatera Wolfa, nowego współpracownika Edmundsa oraz wspomnianej już Baxter. Każdy stara się rozwiązać tę niewyobrażalnie trudną sprawę, jednak kiedy powoli docieramy do prawdy, ta zdecydowanie będzie dla nas zaskakująca. To moje pierwsze spotkanie z Danielem Cole, ale nie ostatnie. Z wielką przyjemnością zabieram się za lekturę drugiego tomu tej serii, czyli "Przynęta", której recenzję przeczytacie wkrótce. Autor ma dar do wprowadzania czytelnika w nastrój niepokoju, lęku i lekkiego dreszczyku emocji, gdy zbliżamy się do daty kolejnego zabójstwa. Retrospekcje, wspomnienia i niezbyt chlubna przeszłość, to wszystko dodaje smaku całej historii i rozbudowuje fabułę o kolejne wątki, motywy i spekulacje. Plątanina zdarzeń, w której na końcu wszystko się wyjaśnia, zabieg trudny do wykonania i ciężki w odbiorze, ale przy odpowiedniej dawce skupienia książkę pochłania się w niesamowicie szybkim tempie. To trzeba po prostu przeczytać!
Cole, jeśli mogę to tak ująć, w pewnym sensie gra nam na nosie, dlatego, że kiedy wydaje nam się, że znamy dalsze losy bohaterów, przewidujemy następne wydarzenia, okazuje się, że wcale tak łatwo nie jest. Lubię tego typu powieści. Sprawiają, że nie można się od nich oderwać, a sama lektura jest czystą przyjemnością. Chcę więcej takich niesamowitych historii!